Składniki:
1 seler
2 średnie jabłka
garść rodzynek
garść orzechów włoskich
1 cytryna
1 łyżka smietany
1 łyżka majonezu
cukier
Wykonanie:
Seler i jabłko myjemy, obieramy i ścieramy na tarce. Następnie zalewamy sokiem wyciśniętym z cytryny i mieszamy. Rodzynki zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilka minut. Do selera i jabłka dodajemy odsączone rodzynki, orzechy, jogurt i majonez dokładnie mieszamy - dosładzamy do smaku. Gotową surówkę odstawiamy na kilka minut do lodówki, aby smaki się przegryzły.
Smacznego :)
Przepis podpatrzony i zmodyfikowany u Agnieszki :)
Z Twoimi dodatkami także chętnie spróbuję ;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńmoja ukochana surowka ale bez jednego szczegolu najwazniejszego rodzynek za ktorymi powiem nie przepadam :-)
OdpowiedzUsuńna pewno pyszna , a nie można dodać się do obserwatorów ?
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że kiedyś bardzo stroniłam od połączenia selera z rodzynkami. Raz spróbowałam przypadkiem i kurczę, okazało się pyszne!:)
OdpowiedzUsuńMniam...:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam seler:)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobną surówkę z selera na słodko, tylko dodatkowo dodawałam wiórki kokosowe i powiem Ci, że bardzo mi smakowało, więc takim składem też byłabym pewnie zachwycona:))
OdpowiedzUsuńRobię identyczną, ale z selerem naciowym :)
OdpowiedzUsuń